Turyści również są celem terrorystów

Każdy żywi pewne przekonania na temat różnych zagadnień, najczęściej zaszczepione przez otoczenie. Niektóre z nich uchodzą wręcz za świętą prawdę i co niektórzy w najmniejszym stopniu w nie nie wątpią. Ale czy nasze subiektywne przekonania na określony temat zawsze będą odpowiadały faktom? Możemy rozważyć tę pułapkę logiczną, gdzie za przykład posłuży nam chociażby branie na cel miejscowych przez terrorystów i temu podobne sprawy. Od pewnego czasu wśród ludzi panuje przekonanie, że to jest ich główna taktyka, o czym wszyscy wiedzą i z tym faktem nie dyskutują. Wszyscy są święcie przekonani, że musi to być nic innego jak najprawdziwsza w świecie prawda. Udowadniają to stwierdzając, że to są wewnętrzne konflikty Udowadniają to stwierdzając, że to są wewnętrzne konflikty, co wydaje się być dla nich koronnym argumentem uwalniającym od wątpliwości. Poza tym, przecież od dawna tyle się mówi o tym, że wyłączne jest branie na cel miejscowych przez terrorystów, więc jakim cudem miałoby to być nieprawdą? Niemniej jednak, wbrew temu, o czym wszystkie te osoby są tak bardzo przekonane, nie jest to zbyt bliskie prawdy. Jest to rozpowszechniony pogląd mocno w nas zakorzeniony, a pomimo to okazuje się, że branie na cel miejscowych przez terrorystów wcale nie jest dominujące i nigdy tak nie było. Naprawdę wygląda to jednak trochę inaczej Naprawdę wygląda to jednak trochę inaczej, ponieważ cudzoziemcy również nie są bezpieczni, co raczej stoi w sprzeczności z tym, w co do tej pory wierzyliśmy. Ludzie często są naprawdę zaskoczeni jak się o tym dowiadują i nie mogą od razu w to uwierzyć. Z tego przypadku można by wyciągnąć następujący wniosek: w dzisiejszych czasach wszelkie informacje należy weryfikować pod kątem ich prawdziwości, a ponieważ istnieje na to wiele sposobów, nie powinniśmy nadal tkwić w błędzie.