,,Koronawirus nie koronawirus – wyjechać czeba!” – stereotypowy Janusz o wakacjach. Ale tak na serio, każdemu należą się wakacje. Jednakże statystycznie, ponad 70% Polaków w tym roku nie wyjedzie za granicę, z obawy przed pandemią. Dlaczego jednak lepiej jest zwiedzać Polskę, zamiast wyjeżdżać na przykład do Egiptu?
To proste – póki co, nie polecimy nigdzie
Z powodu masowej paniki turystyka sporo straciła na wartości, z racji tego że wszyscy wyprzedawali swoje udziały w firmach turystycznych tylko po to, aby mieć jak najwięcej gotówki przy sobie, aby móc przetrwać ten ,,kryzys”. Co ciekawe, Warszawska giełda papierów wartościowych zanotowała rekordowe spadki – te porównywalne do recesji z 2008 roku. Rynek amerykański nie jest również wcale w lepszym stanie, ponieważ tam też sytuacja na giełdach nie wygląda zbyt ciekawe. Wszystko to wina nakręcanych przez lewicowe media ,,fake newsów” – o tym, że ta choroba jest bardzo niebezpieczna oraz śmiertelna, podczas gdy jej śmiertelność według opinii ekspertów nie przekroczyła tej, którą osiągnął SARS kilka lat wcześniej. O czym lewicowe media ,,zapomniały” również powiedzieć to o tym, że wirus zabija tylko osoby w podeszłym wieku (+60 lat) które już przez zakażeniem były w bardzo złym stanie zdrowia. Owszem, ludzie w sile wieku (18-30 lat) również mogą zachorować, jednakże choroba w ich przypadku ma łagodny przebieg. No ale wracając do naszego kraju – LOT póki co nie uruchomił lotów poza krajem, a jazda samochodem do np. Egiptu większości ludzi się nie uśmiecha. I nagle wakacje w Polsce nie wydają się aż takim złym pomysłem.
Turystyka w kraju
Kwarantanna sprawiła, że wszystkie loty, przejazdy za granicę oraz inne formy podróżowania poza granicami naszego kraju zostały zamknięte bądź odwołane. Przez koronawirusa również zostały tymczasowo przywrócone granice – nikt w celach turystycznych nie ma prawa wjechać, ani też wyjechać z naszego kraju. To sprawiło, iż rynek turystyki dosłownie się zapadł, i zapewne będziemy czekać długie miesiące, zanim się podniesie do stanu poprzedzającego pandemię.
Prognozy
Nawet najbardziej optymistyczni eksperci prognozują, że nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji aż do początku przyszłego roku. Jedyną opcją jest wynalezienie szczepionki na koronawirusa, co prawdopodobnie nie zdarzy się aż do początków roku 2021. Na ten moment niestety musimy zadowolić się siedzeniem w domach. Co ciekawe, niektórzy eksperci uważają, że jest to najgorszy krach na rynkach od XX wieku.
